SZPILKA O WALKACH Z WACHEM I ZIMNOCHEM

W trakcie rozmów w studiu telewizji Polsat Sport przy okazji transmisji gali Kliczko-Pulew, prowadzący Mateusz Borek poruszył temat ewentualnych kolejnych polsko-polskich walk w kategorii ciężkiej, pomiędzy obecnymi również w studiu Arturem Szpilką (17-1, 12 KO) i Mariuszem Wachem (28-1, 15 KO), a także Krzysztofem Zimnochem (17-0-1, 11 KO).

- Z Mariuszem jesteśmy kolegami, a w ringu, musi się wszystko zgadzać, czemu nie - stwierdził "Szpila".

Wach nie był tak zdecydowany, stwierdził jednak, że to ich praca i z pewnością daliby z siebie wszystko. Dopytywany przez Borka odparł wymijająco, że nie wie, czy chciałby walki ze Szpilką. Z kolei Szpilka uznał, że taki pojedynek wyłoniłby ostatecznie najlepszego pięściarza wagi ciężkiej w Polsce. Z lekceważeniem odniósł się natomiast do możliwości walki z Zimnochem.

- Jeśli będą zgadzać się pieniążki, to czemu nie, jednak on musi na to zapracować, a nie liczyć na strzał życia. Jedyna opcja na walkę z nim, to zwycięzca zgarnia wszystko - stwierdził pewny siebie pogromca Tomasza Adamka.