Andrzej Fonfara (26-3, 15 KO) złamał kość śródręcza prawej dłoni w zwycięskiej walce z Doudou Ngumbu (33-6, 12 KO), która odbyła się 1 listopada w Chicago. Uraz na szczęście nie jest poważny.
- Złamanie nastąpiło w trzeciej lub czwartej rundzie pojedynku z Ngumbu. To inna kość niż dwa lata temu. Andrzeja czeka teraz sześć tygodni przerwy. Niedługo jednak wróci do treningów, głównie biegania, pracy nóg i ćwiczeń wykonywanych lewą ręką. Następną walkę stoczy prawdopodobnie na przełomie marca i kwietnia. Jego samopoczucie jest bardzo dobre. Trochę odpocznie i niebawem wróci do akcji – poinformował brat i menadżer 27-letniego pięściarza, Max Fonfara.
Zobacz też: CHAVEZ JR DLA FONFARY?
"Polski Książę" pokonał Ngumbu jednogłosną decyzją sędziów, udanie powracając na ring po majowej porażce z mistrzem WBC w wadze półciężkiej Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO). Rewanż z Kanadyjczykiem, którego w dziewiątej rundzie miał na deskach, jest teraz głównym celem Fonfary.