- Ten facet ma strasznie twardą głowę. Zraniłem sobie na niej obie dłonie. Trafiałem go bardzo mocnymi ciosami, a on wciąż stał na nogach - mówił z uznaniem o swoim sobotnim rywalu Siergiej Kowaliow (26-0-1, 23 KO), który pokonując wysoko na punkty Bernarda Hopkinsa (55-7-2, 32 KO) zunifikował trzy pasy mistrzowskie wagi półciężkiej.
Swego rodzaju wyrazy szacunku wobec drugiej strony wyraził również legendarny "Kat" z Filadelfii, najstarszy w historii mistrz świata w boksie.
- Nie lubię przegrywać, ale nie odbierajcie mu co jego. Nikt nie powinien tego robić. Bez względu na wynik mieliśmy nie poruszać faktu mojego wieku. Nie przez to przegrałem w tym pojedynku - powiedział Hopkins.