SPROTT: BĘDZIE CIĘŻKO, ALE SPRÓBUJĘ ZASKOCZYĆ JOSHUĘ

Redakcja, Sky Sports

2014-11-08

Choć nikt nie daje mu szans w walce z pnącym się po szczeblach wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (9-0, 9 KO), doświadczony Michael Sprott (42-22, 17 KO) wierzy, że stać go na sprawienie niespodzianki i pokonanie mistrza olimpijskiego.

- Nigdy nikogo nie unikałem, kiedy więc pojawiła się szansa walki z Anthonym, stwierdziłem, że trzeba spróbować. Nie chcę za dużo mówić przed pojedynkiem, wszystko wyjdzie w ringu. Nie będzie łatwo, to na pewno nie będzie spacerek. Joshua to głodny sukcesu zawodnik, ma piekielne uderzenie i właściwie wszystko jest po jego stronie. On ma 25 lat, ja 39. Wiem, że będzie szalenie trudno, ale ciężko trenuję, aby wszystkich zaskoczyć i utrudnić Anthony’emu życie – powiedział weteran.

Walka, której stawką będzie pas WBC International, odbędzie się już 22 listopada w Liverpoolu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Joshua zaliczy kolejny nokaut, ale pięściarz z Watford bynajmniej nie lekceważy przeciwnika.

- Michael boksował z zawodnikami pokroju Audleya Harrisona czy Danny’ego Williamsa, wygrał turniej Prizefighter. Jest bardzo doświadczony, od dawna bawi się w tę grę, na pewno więc stanowi pewne zagrożenie. To niebezpieczny bokser, szanuję go i będę dobrze przygotowany – stwierdził.

Głównym wydarzeniem gali, na której zaboksują Joshua i Sprott, będzie starcie rewanżowe Cleverly-Bellew. Kibicom zaprezentują się też m.in. James DeGale, George Groves i Scott Quigg.