STIEGLITZ ZAGROZIŁ ODWOŁANIEM WALKI ZE STURMEM

Gdy polscy kibice emocjonują się walką Adamek-Szpilka, oczy niemieckich zwrócone są na Stuttgart, gdzie dziś wieczorem zmierzyć się mają Felix Sturm (39-4-2, 18 KO) i Robert Stieglitz (47-4, 27 KO). Na kilkanaście godzin przed pojedynkiem pojawiło się jednak zagrożenie, że w ogóle do niego nie dojdzie.

Anulowaniem konfrontacji w Porsche Arena zagroził obóz Stieglitza, który zażądał, aby po walce od obu zawodników pobrano próbki krwi, a następnie zbadano je pod kątem niedozwolonych substancji. Menedżer 33-latka oznajmił, że tego wymagają przepisy niemieckiej federacji bokserskiej, a przede wszystkim rywalizacja fair.

Druga strona przyjęła te słowa stosunkowo spokojnie. Podkreśla, że federacja rzeczywiście wymaga tego typu testów antydopingowych, ale jedynie w przypadku pojedynków mistrzowskich, a stawką tego w Stuttgarcie nie jest żaden pas. W związku z tym Sturm i jego ludzie wyrazili przekonanie, że walka odbędzie się zgodnie z planem i około 22:30 obaj pięściarze stawią się w ringu.

Galę w Stuttgarcie będzie można zobaczyć na żywo w Polsacie Sport. Początek transmisji o 20:40.