ALEXANDER: MAYWEATHER UNIKA CZARNOSKÓRYCH

Redakcja, ucnlive.com

2014-11-05

Walka z Floydem Mayweatherem Jr. (47-0, 26 KO) ma być nagrodą dla zwycięzcy zaplanowanej na 13 grudnia potyczki pomiędzy Amirem Khanem (29-3, 19 KO) a Devonem Alexandrem (26-2, 14 KO). Ten ostatni nie sądzi jednak, aby w razie wygranej rzeczywiście miał ją otrzymać, a wynika to, jak twierdzi, z koloru jego skóry.

- Floyd nie chce walczyć z kimś równie utalentowanym, dużo się poruszającym, potrafiącym robić to, co on. Nie sądzę, aby problem leżał w sferze ekonomicznej – jest wielu popularnych czarnoskórych zawodników, których wspierają rzesze fanów, więc zyski byłyby duże. Myślę, że chodzi bardziej o styl. Floyda zranił Corley, miał problemy z Augustusem, trafił go też Mosley. Ma problemy z czarnoskórymi, woli takich, którzy będą po prostu stali naprzeciwko niego, nie będą zbyt szybcy w swoich atakach. Szczególnie teraz, gdy jest starszy. Chciałbym się z nim zmierzyć, ale jeżeli się nie uda, to trudno. Nie będę się za nim uganiać – powiedział Alexander.

Póki co pięściarz z Saint Louis koncentruje się na Khanie. Brytyjczyk jest stawiany w roli nieznacznego faworyta, ale Amerykanin zamierza pokrzyżować mu plan walki z Mayweatherem.

- Khan jest niewygodny, szybki, ale mi również nie brakuje szybkości, będzie musiał na nią uważać. Tak samo na moją siłę – dawno nikogo nie znokautowałem, ale po prostu walczę z zawodnikami, których trudno jest zastopować. Wciąż mam jednak czym uderzyć. Amir się nie zmienił pod okiem Virgila Huntera, nadal walczy w ten sam sposób i popełnia te same błędy – stwierdził.