BRIGGS LECI DO NIEMIEC NA WALKĘ KLICZKI

Redakcja, Fightnews

2014-11-04

Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO) w niedzielę nad ranem znokautował pięćdziesiątego rywala, wykąpał się, spakował i... udaje się do Niemiec. Ostatni amerykański mistrz świata wagi ciężkiej chce z bliska obejrzeć zaplanowaną na przyszły weekend potyczkę Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO), ale przy okazji zapewne znów kilka razy podrażnić championa wszechwag.

Briggs od kilku miesięcy po prostu nęka Ukraińca, próbując w ten sposób zapewnić sobie pojedynek mistrzowski. Na początku było sporo śmiechu, lecz ostatnim razem pięściarz z Brooklynu naprawdę zalazł Kliczce za skórę. Czy zdoła znów wyprowadzić go z równowagi i czy będzie to miało negatywny wpływ na formę psychiczną mistrza?

- Dziękuję wszystkim, którzy wspierają mnie w dążeniu do tej walki, ale także moim krytykom, którzy motywują mnie do jeszcze cięższej pracy. Wielu zawodników powie wam, że chętnie się ze mną zmierzą, jednak oni mają promotorów, a ci władowali w nich spore pieniądze i jest rozbieżność między tym co chcą zawodnicy, a ich promotorzy. Oferowałem walkę trzem znanym zawodnikom. Dwóch z nich od razu powiedziało "Nie", natomiast trzeci chciał zupełnie nieadekwatnej kwoty swojej gaży, co było po prostu odmową stoczenia ze mną pojedynku. Nie jest łatwo znaleźć dla mnie rywala i stąd czasem zdarzają się walki i przeciwnicy na ostatnią chwilę. Nie można kogoś zmusić do walki, jeśli on tego nie chce. Co mam więc robić, siedzieć bezczynnie? Nie mam nic więcej do udowodnienia, ciężko trenuję i pozostaję aktywny. Nie mogę się już doczekać podróży do Niemiec, gdzie wielu ludzi mnie wspiera - powiedział Briggs.

Poniżej przypominamy Wam nasz materiał i jeden z występków Briggsa. Kto jeszcze nie widział, lektura obowiązkowa...