AZTECKI WOJOWNIK - BABY ARIZMENDI

Wojciech Czuba, Opracowanie własne

2014-10-28

Urodził się 17 marca 1913 roku w małej meksykańskiej miejscowości Torreon, a treningi bokserskie rozpoczął już w wieku siedmiu lat. Zawodowcem został 25 sierpnia 1927, kiedy znokautował w pierwszej rundzie niejakiego Raya Ortiza. Przyszły czempion wagi piórkowej Baby Arizmendi (84-26-14, 19 KO) miał więc wówczas 14 lat i był prawdopodobnie najmłodszym pięściarzem zawodowym w historii.

Arizmendi nazywany przez kibiców i dziennikarzy "Azteckim Wojownikiem" podczas swojej kariery sportowej stoczył w sumie 124 pojedynki, a ostatni z nich w roku 1942. W ciągu tych piętnastu lat rywalizował w ringu z wieloma wspaniałymi pięściarzami tamtych lat, a jego serce do walki i ofensywny styl zjednały mu należny szacunek i respekt. Baby swój pierwszy tytuł zdobył w 1931 roku i był to pas mistrza Meksyku wagi koguciej. Aby zostać jego właścicielem zwyciężył na punkty Kida Pancho (56-41-5, 12 KO). Następnie rok później w styczniu odprawił z kwitkiem byłego króla dywizji muszej Fidela LaBarbę (68-15-6, 16 KO), by w październiku sięgnąć po kalifornijską wersję mistrzostwa świata kategorii piórkowej, pokonując w Los Angeles urodzonego w Rosji, a zamieszkałego w mieście aniołów żydowskiego bombardiera, Newsboya Browna (56-13-5, 12 KO).

Idol meksykańskich kibiców powyższy tytuł utracił w lutym 1933 roku przegrywając walkę eliminacyjna do tronu NBA z doświadczonym wojownikiem z Cincinnati Freddie Millerem (203-31-8, 45 KO). Mimo tej porażki "Aztecki Wojownik" nie tracił wiary w swoje możliwości i nie zwalniał tempa. Szesnaście pojedynków później, w sierpniu 1934 roku, na wypełnionym szczelnie kibicami Dyckman Oval na nowojorskim Manhattanie, Arizmendi w końcu zasiadł na tronie mistrzowskim federacji NYSAC kategorii piórkowej. Po piętnastu zaciętych rundach Meksykanin zwyciężył wówczas lokalnego idola, "Pająka z Bronxu" Mike’a Belloise (91-28-13, 21 KO).

Trzy miesiące po tym wielkim sukcesie Arizmendi stoczył chyba najpiękniejszą bitwę w karierze, pokonując samego Henry’ego Armstronga (150-21-10, 101 KO). "Aztecki Wojownik" stanął naprzeciw wielkiego faworyta na ringu w Mexico City i mimo skręconego w ferworze walki lewego nadgarstka, sięgnął w pięknym stylu po zwycięstwo. Postawę meksykańskiego mistrza wagi piórkowej eksperci określili jako "najodważniejszą w pięściarskiej historii tego kraju". Pochodzący z miasta Columbus w Mississippi Armstrong od razu dążył do rewanżu i otrzymał go w styczniu 1935 roku, jednak wynik znowu był taki sam, czyli punktowy triumf Arizmendiego, który zgarnął wówczas przy okazji pas mistrza Kalifornii i Meksyku.

W lutym 1935 roku Baby rozstrzygnął na swoją korzyść starcie z innym cenionym bokserem tamtych lat Chalkym Wrightem (161-44-19, 83 KO), nokautując zabijakę z Arizony w przeciągu czterech rund. Warto wspomnieć także o kolejnych starciach z Armstrongiem, którego urażona po dwóch porażkach duma nie pozwalała mu spać spokojnie. Do trzeciego pojedynku tych dwóch mistrzów doszło w sierpniu 1936 roku i w przypadku Henry’ego sprawdziło się powiedzenie mówiące, że do trzech razy sztuka. Po kolejnej ekscytującej walce górował na punkty "Homicide Hank". Po raz czwarty zmierzyli się w marcu 1938 roku i chociaż znowu lepszym według sędziów punktowych był Amerykanin, to "Aztecki Wojownik" napsuł mu sporo krwi, przerywając świetną serię Henry’ego 27 nokautów z rzędu. Ostatnia piąta walka odbyła się w styczniu 1939 roku i zasiadający wówczas na tronie wagi półśredniej Armstrong ponownie zapisał ją na swoje konto.

Tylko czterech pięściarzy zdołało w ciągu całej 15-letniej kariery Arizmendiego pokonać go przed czasem. Sztuki tej dokonał Diego Acuna (7-7-2, 2 KO) w 1928 w San Antonio (TKO 7 runda), Lou Ambers (88-8-6, 29 KO) w 1939 w Nowym Jorku (TKO 11 runda), Jackie Wilson (101-45-8, 20 KO) w 1941 w Wrigley Field (TKO 8 runda) i Earl Turner (56-38-11, 30 KO) w 1942 w Oakland (TKO 6 runda), która była zarazem przedostatnim występem meksykańskiego czempiona.

Podczas drugiej wojny światowej Arizmendi służył w marynarce, a po wojnie otworzył restaurację. Zmarł z powodu cukrzycy 31 grudnia 1963 roku mając 48 lat. W 2004 roku ten zasłużony czempion został włączony w poczet innych wielkich pięściarzy do International Boxing Hall of Fame.