RAFAEL: HAMED BARDZIEJ ZASŁUŻYŁ NA GALERIĘ SŁAW NIŻ MICHALCZEWSKI

Redakcja, ESPN

2014-10-25

Od kilku dni dziennikarze z całego świata mogą głosować na Dariusza Michalczewskiego, aby "Tygrys" dołączył do Międzynarodowej Bokserskiej Galerii Sław (IBHoF). Konkurencja jest jednak duża - zdaniem żurnalisty ESPN-u Dana Rafaela zbyt duża, żeby Polak znalazł się w elitarnym gronie.

W kategorii, w której nominowany jest były mistrz wagi półciężkiej, do IBHoF wejdzie trzech nowych pięściarzy. Na liście kandydatów są m.in. Riddick Bowe, Chris Eubank, Meldrick Taylor i "Prince" Naseem Hamed, który według Rafaela jest pewniakiem do zasilenia galerii.

Zobacz też: LISTA NOMINOWANYCH DO IBHOF

- Hamed fundował rywalom dewastujące nokauty i stał się jedną z największych gwiazd boksu. Wyprzedawał hale jeszcze zanim ogłoszono nazwisko jego rywala. Zmienił przy tym krajobraz w niższych wagach. Opuścił swoje podwórko, aby boksować w Ameryce, sprawił, że siedmiocyfrowe zarobki w kategorii piórkowej stały się standardem. Pięściarze tacy, jak Marco Antonio Barrera, Erik Morales, Juan Manuel Marquez czy Manny Pacquiao powinni być mu wdzięczni za to, że umożliwił im tak duże wypłaty. Wielu ludzi pamięta tylko jego porażkę z Barrerą, ale to nie jest fair. Jego kariera to znacznie więcej niż jeden zły wieczór w Las Vegas. Znacznie więcej było w niej emocji, wielkich zwycięstw i nokautów. Czas, aby zajął zasłużone miejsce w galerii – napisał Rafael.

Amerykański dziennikarz zagłosował też na innego czempiona niższych kategorii wagowych, Genaro Hernandeza. Dla Michalczewskiego na jego liście zabrakło miejsca.

- Uważnie przyjrzałem się osiągnięciom wszystkich trzydziestu nominowanych, kilka kandydatur poważnie rozważałem, w tym Bowe’a, Pintora, Nazarowa, Vazqueza Sr., Michalczewskiego, Benna i Eubanka, ale postanowiłem nie głosować na żadnego z nich – oświadczył.

Nazwiska nowych członków IBHoF poznamy w grudniu. Uroczysta gala odbędzie się natomiast 14 czerwca w miejscowości Canastota w Nowym Jorku.