KACZOR: ZNÓW WYGRAM - GUDEL: JESTEM TERAZ LEPSZYM ZAWODNIKIEM

Redakcja, Informacja własna

2014-10-23

Rafał Kaczor (2-0) i Piotr Gudel (1-1) spotkali się już na ringu zawodowym. O ile w czasach amatorskich szli na remis, o tyle w gronie zawodowców szesnaście miesięcy temu wygrał pięściarz z Wałbrzycha. Ich rewanż otworzy 8 listopada kartę gali Polsat Boxing Night.

Początkowo był pomysł, by Rafał zmierzył się z Krzysztofem Cieślakiem. Trochę przybrał na masie, dlatego kiedy okazało się, że ostatecznie znów stanie naprzeciw Piotra, ustalono limit na 58,5 kilograma.

- Cieszę się, że Piotrek podniósł ręce do góry i podjął się rewanżu. Nie mam cienia wątpliwości, że wygram. Stoczyłem ponad trzysta walk amatorskich, mierzyłem się z mistrzami olimpijskimi, więc wiem na czym polega ten sport. Mój rywal potrafi mocno uderzyć i chyba tego będę musiał najbardziej się wystrzegać, czyli jakiegoś pojedynczego ciosu - powiedział Kaczor.

- Nie czułem się przegrany w naszej pierwszej walce i cieszę się, że dostanę rewanż, w dodatku na takiej gali jak ta. Mam teraz więcej doświadczenia dzięki kilku miesiącom pracy, najpierw z Piotrem Wilczewskim, obecnie Andrzejem Liczikiem. Nie lecę już tak chaotycznie jak kiedyś do ataku i jestem wartościowszym bokserem niż w pierwszym naszym pojedynku - odpowiedział Gudel.