RUBIO: OTRZYMYWAŁEM MOCNIEJSZE CIOSY

Redakcja, AP

2014-10-19

Marco Anotnio Rubio (59-7-1, 51 KO) już w drugiej rundzie padł po ciosach Giennadija Gołowkina (31-0, 28 KO), doznając jednej z najszybszych porażek w karierze, jednak Meksykanin zapewnia, że otrzymywał już mocniejsze uderzenia.

- Giennadij to wspaniały mistrz. Trafił mnie silnym ciosem, ale przyjmowałem już silniejsze. Wszedłem do ringu po to, żeby walczyć i dać kibicom dobre show. Podniosłem się z desek, jednak sędzia zdecydował się skończyć walkę – powiedział 34-latek.

Zobacz też: WARD DLA GOŁOWKINA?

Po wygranej pierwszej rundzie Gołowkin agresywnie ruszył na początku drugiej i po kilkudziesięciu sekundach rzucił rywala na deski lewym overhandem.

- Czułem, że naruszyłem go lewą ręką, potem dołożyłem prawy podbródkowy i wiedziałem już, że jest zraniony, że jest mój. Cieszyłem się, że szedł do przodu. Walczył w meksykańskim stylu i próbował się odgryźć, ale byłem dla niego za silny – skomentował Kazach.