DONAIRE: DWUNASTU RUND NIE BĘDZIE

Nonito Donaire (33-2, 21 KO) nie zachwycał ostatnio w ringu, ale to ma się zmienić w nocy z soboty na niedzielę, kiedy w Carson Filipińczyk skrzyżuje rękawice z Nicholasem Waltersem (24-0, 20 KO). 31-latek zapowiada, że zaprezentuje dawny błysk i zastopuje niezwyciężonego przeciwnika.

- Jestem równie silny jak Walters, a może nawet silniejszy. Walka raczej nie potrwa dwunastu rund. Będę chciał ją zakończyć tak szybko, jak to będzie możliwe. Walters to dobry zawodnik, ale nie boksował do tej pory na tym poziomie – powiedział czempion WBA Super w kategorii piórkowej.

Donaire wygrał dwie ostatnie walki, ale w obu miał problemy i nie prezentował się tak dobrze, jak przed porażką w 2013 roku z Guillermo Rigondeaux, kiedy zaliczał się do ścisłej czołówki rankingów P4P. Filipińczyk zdaje sobie z tego sprawę.

- Nie jestem już tym samym zawodnikiem. Próbuję odzyskać siłę i szybkość, które kiedyś posiadałem. Z biegiem czasu zacząłem tracić te atuty, skupiałem się tylko na tym, żeby urwać rywalowi głowę. Teraz jest inaczej, jestem bardziej wszechstronny – stwierdził.

Galę z udziałem Donaire’a i Waltersa, której głównym wydarzeniem będzie starcie Giennadija Gołowkina z Marco Antonio Rubio, na żywo pokaże Canal+ Sport HD. Początek transmisji w nocy z soboty na niedzielę o 4:00.