JOSHUA SPOKOJNY O ZWYCIĘSTWO NAD BACHTOWEM

W sobotę kolejną walkę stoczy mistrz olimpijski z Londynu Anthony Joshua (8-0, 8 KO). Na ringu w Greenwich mocno bijący 24-latek zmierzy się z Denisem Bachtowem (38-9, 25 KO). Brytyjczyk nie ma wątpliwości, że Rosjanin będzie jego dziewiątą ofiarą na zawodowstwie.

- Nie lekceważę Bachtowa. W żadnym wypadku jednak nie mogę sobie pozwolić na porażkę. Bachtow już przegrywał i teraz przegra po raz kolejny. To moja pierwsza walka o tytuł, do tego w Londynie. Nie mogę okazać rywalowi zbyt dużego szacunku. Darzę go wprawdzie respektem, ale jednocześnie jestem pewny siebie – powiedział Joshua.

Stawką jutrzejszej walki będzie wakujący pas WBC International w wadze ciężkiej. Jeżeli Joshua wygra, kolejny występ zaliczy już 22 listopada, kiedy wejdzie do ringu z Michaelem Sprottem (42-22, 17 KO).

- Sprott to kolejne wyzwanie. Na razie jednak o nim nie myślę, ponieważ najpierw muszę się uporać z Bachtowem. Jeżeli mi się uda, skupię się na Michaelu, to też na pewno będzie świetny pojedynek – stwierdził młody pięściarz.