CLOTTEY: STRACIŁEM SZACUNEK DO CANELO

Redakcja, fightnews.com

2014-10-08

Joshua Clottey (38-4, 22 KO) jest bardzo zawiedziony tym, że nie dojdzie do planowanej na grudzień potyczki z Saulem Alvarezem (44-1-1, 31 KO). Pojedynek wydawał się już sfinalizowany, kiedy Meksykanin postanowił się wycofać z powodu kontuzji. Część kibiców sugeruje, że "Canelo" zrezygnował, bo nie chce ryzykować przed mega pojedynkiem z Miguelem Cotto (39-4, 32 KO).

- Okej, teraz wszystko rozumiem, wiem już, że jestem za dużym ryzykiem. Oni wszyscy zawsze znajdują jakąś wymówkę, żeby tylko ze mną nie walczyć. Oferują mi małe pieniądze, ale się zgadzam. Potem mówią, że walczymy w Teksasie – dobra, nie ma problemu. "Canelo" ma duże nazwisko, byłem podekscytowany tą walką, już wcześniej próbowaliśmy do niej doprowadzić. Pomyślałem, że jest prawdziwym mężczyzną, skoro zgodził się na pojedynek ze mną. Kiedy się jednak wycofał, straciłem do niego szacunek. Jestem lwem z Ghany, gdyby wszedł ze mną do ringu, zostałby pokonany. On przegrał z Larą, z którym też mogę boksować. Walczę dla Afryki, dla niej chcę wygrywać – stwierdził Clottey.

Starcie Alvareza z Cotto ma się odbyć w maju przyszłego roku. W grze ciągle jest też Julio Cesar Chavez Jr (48-1-1, 32 KO), który wymieniany jest jako alternatywny rywal dla "Canelo".