BROOK: Z KHANEM O PRAWO DO WALKI Z MAYWEATHEREM

Redakcja, bbc.com

2014-10-07

Mimo niedawnego incydentu, który zatrzymał na pewien czas jego karierę, Kell Brook (33-0, 22 KO) wciąż ma nadzieję, że niebawem zmierzy się z Amirem Khanem (29-3, 19 KO). Pięściarz z Sheffield proponuje, aby brytyjski pojedynek wyłonił przeciwnika dla Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO).

Brook i Khan mieli wystąpić 6 grudnia na jednej gali, a kilka miesięcy później stanąć naprzeciw siebie w jednym ringu. Plany trzeba było odwołać na początku września, kiedy przebywający na wakacjach na Teneryfie Brook został ugodzony nożem. "Special K", mistrz IBF w wadze półśredniej, nie traci jednak nadziei na pomyślną realizację planów – zapowiada, że najpierw pokona Khana, a potem spróbuje sprawić sensację w starciu z Mayweatherem.

Zobacz: LEKARZE URATOWALI BROOKOWI ŻYCIE

- Ludzie chcą zobaczyć Mayweathera przechodzącego prawdziwy test. Ja jestem niepokonany i myslę, że to jest walka, do której musi dojść. Mówi się o jego pojedynku z Khanem, ale Khan nie walczył z nikim w wadze półśredniej. Uważam, że powinniśmy zaboksować o prawo do starcia z Mayweatherem. To dla mnie oczywiste. Przekonajmy się, kto jest prawdziwym królem Anglii, chociaż wszyscy dobrze wiemy, że ja. Jestem mistrzem świata, a Khan nie. Chcę już mieć tę walkę za sobą – powiedział Brook.

28-latek dodał, że wydarzenia, do których doszło na Teneryfie, nie odbiją się negatywnie na jego formie.

- Mam silną wolę, wrócę do boksu. Dzięki temu będę lepszym pięściarzem i człowiekiem. Moja podróż nie dobiegła jeszcze końca. Występuję w najlepszej kategorii w boksie i chcę się mierzyć z najlepszymi. Chcę wrócić już w lutym przyszłego roku – oznajmił.