ALEKSIEJEW O ZWYCIĘSTWACH DROZDA I LEBIEDIEWA

Redakcja, SportBox.ru

2014-10-05

Aleksander Aleksiejew to były mistrz Europy oraz dwukrotny pretendent do mistrzostwa świata kategorii junior ciężkiej. Rosjanin skomentował zeszłotygodniową galę w Moskwie, podczas której Denis Lebiediew (26-2, 20 KO) znokautował Pawła Kołodzieja (33-1, 18 KO), a Grigorij Drozd (39-1, 27 KO) wypunktował Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO), pozbawiając go korony federacji WBC.

- Nie sądziłem szczerze mówiąc, że pojedynek Denisa potrwa tak krótko. Ale Kołodziej przegrał już przed walką. Lebiediew potrafi bardzo mocno uderzyć lewą ręką. To był jego pierwszy występ z nowym trenerem, lecz zbyt krótki by cokolwiek powiedzieć. Na pewno jest gotowy do rewanżu z Huckiem, choć moim zdaniem za pierwszym razem wcale nie był od niego gorszy. Co do starcia Drozda z Włodarczykiem, to Grigorij był świetnie przygotowany od strony fizycznej, natomiast Polak całkowicie rozczarował. Obrał taką samą taktykę jak na Rachima Czakijewa, czyli czekał na jakiś błąd. A Drozd zdobywał punkty i zwyciężył zasłużenie - stwierdził Aleksiejew.

Przypomnijmy, iż Aleksander - niegdyś gwiazda ringów olimpijskich, na własnej skórze przekonał się niegdyś o sile Lebiediewa, który potężnym lewym sierpowym zastopował go w lipcu 2010 roku.