MARCO HUCK ODCHODZI Z GRUPY I ZAKŁADA WŁASNĄ, BO CHCE KLICZKĘ

Redakcja, Bild

2014-10-01

Niespodziewany ruch ze strony Marco Hucka (38-2-1, 26 KO). Uważany za lidera kategorii junior ciężkiej – mistrz federacji WBO, ogłosił właśnie, że nie zamierza przedłużyć kontraktu ze stajnią Sauerland Event wygasającą w grudniu.

Niemiec wziął sprawy w swoje ręce i założył własną grupę promocyjną – Huck Sports Promotion. Dyrektorem wykonawczym został jego brat Kenan. Skąd taki ruch? Otóż Marco od dawna powtarza, że chciałby konfrontacji z Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO), lecz przez konflikt stacji nie mogło do niej dojść. Dlatego champion zamierza pozostać wolny od wszelkich zobowiązań i nie być od nikogo uzależniony.

- Dziękuję Wilfriedowi Sauerlandowi za wszystko, lecz postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Jak na wielkiego mistrza przystało pragnę być niezależny. Teraz jestem wolny i gotowy na Kliczkę. Marzę o wielkich potyczkach, również w Ameryce. Zamierzam konfrontować się z najlepszymi, a Kliczko jest na szczycie mojej listy – powiedział Huck.

Przypomnijmy, iż numerem jeden w rankingu federacji WBO pozostaje nasz Krzysztof Głowacki (22-0, 14 KO), który 18 października zaboksuje z Thierry Karlem (31-5, 19 KO). Czy całe zamieszanie wpłynie korzystnie dla naszego rodaka? Bo jeśli Huck rzeczywiście przeszedłby do wagi ciężkiej, wówczas Polak stanąłby do walki o wakujący tytuł.