MICHAŁ GERLECKI: NIC NA SIŁĘ, CZASEM LEPIEJ OSZUKAĆ

Redakcja, Informacja prasowa

2014-09-30

Po twardej walce z Marko Benzonem, Michała Gerleckiego (7-0, 4 KO) czeka kolejny chorwacki test. 17 października na gali "Windoor Boxing Night" w Dzierżoniowie spotka się z Ivanem Stupalo. Transmisja w Orange Sport.

- Czasem lepiej oszukać, przepuścić atak rywala, nic na siłę. Z każdym pojedynkiem będę boksował mądrzej, ładniej dla oka. Nie mam zamiaru znów wdawać się w niepotrzebne bijatyki, bo one do niczego dobrego nie prowadzą - mówi 27-letni Michał, który na zawodowych ringach jest niepokonany.

W połowie maja, na gali w Ślesinie pod Koninem, pokonał na punkty Chorwata Marko Benzona, ale zwycięstwo przypłacił m.in. kontuzjami łuków brwiowych; jego twarz była mocno pokrwawiona.

- Mimo że mam przeboksowanych 150 walk amatorskich, zawsze czegoś nowego się nauczę. Tak też było w tej walce, w której za mało pracowałem nogami, a za dużo się biłem. Z Ivanem Stupalo (7-6) kibice zobaczą innego Michała Gerleckiego – sprytniejszego, mądrzejszego, pokazującego nowe elementy sztuki pięściarskiej. Nic więcej nie powiem, szczegóły za 2 tygodnie w Dzierżoniowie – mówi doświadczony bokser.

Ubiegłoroczny wicemistrz Polski do występu na gali "Windoor Boxing Night" przygotowywał się na dwóch zgrupowaniach z trenerami Rafałem Kałużnym i Tomaszem Biernackim.

- Ostatnio sparowałem m.in. z Czechem Ladislavem Kutilem (jako zawodowiec 19-3), ćwierćfinalistą Mistrzostw Świata 2001 w Belfaście (o medal przegrał z dobrze znanym Anglikiem Carlem Frochem na punkty). Waży kilkanaście kilogramów więcej niż podczas kariery, obecnie ponad 90 kg, ale cały czas trzyma się w niezłej formie sportowej, to były pożyteczne rundy treningowe – ocenił Gerlecki.

Jeszcze parę sezonów temu Polak ważył 93-94 kg, a obecnie ponad 10 kg mniej i boksuje w kategorii półciężkiej.

- Jestem mądrzejszy nie tylko w ringu, ale także poza nim, np. w kwestiach żywieniowych. Mam sprawdzone metody, nie muszę katować się, aby spokojnie startować w wadze półciężkiej. Czekam na trudne walki, choć wiem, że lepiej spokojniej pokierować karierą. Nigdy nie unikałem jednak trudnych wyzwań, walczyłem w lidze zawodowej WSB w Husarii, a w niemieckiej Bundeslidze nawet w wadze +91 kg – dodał zawodnik, którego promotorem jest Mariusz Grabowski ze stajni Tymex Boxing Promotion.

W głównych walkach w Dzierżoniowie boksować będą Mariusz Wach (27-1, 15 KO) z Samirem Kurtagiciem oraz Kamil Łaszczyk (17-0, 7 KO) z Sergio Romero.