ŁAPIN: DIABLO UMIE WALCZYĆ Z DEFENSYWY, NIE DA SIĘ ZDOMINOWAĆ

Aleksiej Sukaczew, boxingscene.com

2014-09-20

Tylko tydzień dzieli Krzysztofa Włodarczyka (49-2-1, 35 KO) od drugiego zawodowego występu w Moskwie. W czerwcu ubiegłego roku "Diablo" pokonał w stolicy Rosji Rachima Czakijewa, a już za kilka dni stanie naprzeciw Grigorija Drozda (38-1, 27 KO). Zadanie przed Polakiem ponownie bardzo trudne.

- Taktyka na Drozda jest bardziej skomplikowana niż była ta na Czakijewa. Rachim to zawodnik nastawiony na atak, prze do przodu, bije na dół i na górę. Drozd jest inny. Jest szybki, wszechstronny, wytrzymały, ma też świetne warunki fizyczne. Zdominował Mateusza Masternaka, rozerwał go na strzępy, ale Krzysztof może zarówno prowadzić walkę, jak i boksować z defensywy. Mamy wiele możliwości. Atutami Krzysztofa są na pewno cierpliwość, charakter i wiara w siebie. Może znokautować w każdym momencie. Nigdy też nie lekceważy rywala, dlatego tak długo jest mistrzem. Zawsze się spodziewamy, że przeciwnik będzie w najwyższej formie, przed starciem z Drozdem również – mówi trener Włodarczyka Fiodor Łapin.

Zobacz: TO NIE POTRWA 12 RUND

Zaplanowany na 27 września występ będzie dla "Diablo" siódmym w obronie pasa WBC. A jeszcze niedawno niewiele brakowało, aby Polak zwakował tytuł i zmienił kategorię wagową.

- Waga junior ciężka nie jest popularna w Stanach, dlatego wielu zawodników postanawia ją opuścić i przejść do ciężkiej. Też o tym myśleliśmy, bo były czasy, kiedy nikt nie chciał walczyć z Krzysztofem, a trzeba przecież myśleć o rodzinie, o pieniądzach. Wspaniale się stało, że wypłynęło na powierzchnię kilku zawodników z Rosji, dzięki temu Krzysztof może jeszcze trochę poboksować w kategorii cruiser – powiedział Łapin.

Pojedynek Włodarczyka z Drozdem będzie główną atrakcją moskiewskich zawodów. Wczesniej o pas WBA w tej samej wadze zaboksuje Paweł Kołodziej (33-0, 18 KO), który zmierzy się z Denisem Lebiediewem (25-2, 19 KO). Obie walki pokaże na żywo telewizja Polsat Sport.