BANKS: TRENOWANIE MISTRZA WALCZĄC SAMEMU TO PRAWDZIWY ZASZCZYT

Redakcja, Maxboxing

2014-09-06

Za trzy tygodnie znany ostatnio głównie ze współpracy z Władimirem Kliczko w roli trenera Johnathon Banks (29-2-1, 19 KO) spróbuje powrócić samemu do rywalizacji na szczycie wagi ciężkiej potyczką z Antonio Tarverem (30-6, 21 KO). Były rywal Tomka Adamka nie widzi przeciwwskazań by łączyć obie te funkcje.

- Dzięki przebywaniu na jednej sali z mistrzem utrzymuję się nieustannie w formie, a i umysł pozostaje ciągle skoncentrowany na boksie. Trenowanie kogoś takiego to prawdziwe wyzwanie i nie każdy byłby w stanie to robić. Powiedziałbym, że to prawdziwy przywilej pozostawać jednocześnie aktywnym zawodnikiem oraz szkoleniowcem najlepszego zawodnika na świecie - stwierdził wciąż młody jak na królewską kategorię, 32-letni Banks.

TARVER: POKONAM HAYE'A, A POTEM KLICZKĘ

Przypomnijmy, iż w ostatnim występie trzynaście miesięcy temu pięściarz z Detroit niespodziewanie przegrał na punkty po słabym występie z Sethem Mitchellem. Tarver jednak pod koniec listopada również nie zachwycił i trudno będzie tu wskazać wyraźnego faworyta.