PACQUIAO, ARUM I ROACH NACISKAJĄ NA MAYWEATHERA

Redakcja, Boxingscene

2014-09-06

Wśród kibiców trwają spekulacje z cyklu "Co by było gdyby..." i zarówno Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) jak i Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO) mają swoich zwolenników. Póki co obóz Filipińczyka prowadzi agresywną kampanię mającą na celu zmuszenie "Pięknisia" do podjęcia walki w przyszłym roku.

- Mayweather się powoli kończy, a jego nogi już się skończyły. Może wygadywać, że po prostu nie używa ich tak jak kiedyś by dać frajdę kibicom, ale w rzeczywistości to gówno a nie prawda. Nie ma już jego nóg - zaczepia sławny szkoleniowiec Manny'ego, Freddie Roach.

- Kibice w głębi serca pragną tego pojedynku. Jeśli uda się nam doprowadzić do tej walki, będzie super, jeśli nie, to trudno. Jestem zadowolony z tego co osiągnąłem w boksie, choć oczywiście będę trochę zawiedziony, jeżeli się w końcu nie spotkamy - nie ukrywa sam zainteresowany, czyli aktualny champion federacji WBO kategorii półśredniej. Wtóruje im promotor Bob Arum ze stajni Top Rank.

MAYWEATHER: JESTEM SILNIEJSZY, POSZUKAM NOKAUTU

- Mayweather najzwyczajniej w świecie boi się utracić zero po stronie porażek. Wierzcie mi, jak w końcu przydarzy mu się porażka, to już na drugi dzień będzie w samolocie gotowy na podjęcie rękawicy z Mannym - uważa Arum.