Podczas pobytu w Nowym Jorku, gdzie promował listopadową walkę z Chrisem Algierim, Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO) zdradził, że jego obóz przystąpił do negocjacji z przedstawicielami Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO). Do wyczekiwanego od lat pojedynku miałoby dojść w przyszłym roku.
- Trwają poważne negocjacje z ludźmi Mayweathera. Mój promotor się tym zajmuje. Nie wiem, czy w grę wchodzi walka w maju, ale na pewno w przyszłym roku – powiedział Filipińczyk.
Zobacz też: FLOYD BOI SIĘ PORAŻKI
Na starcie dwóch najlepszych bokserów naszych czasów, o którym ostatnio znowu zaczęło się dużo mówić, nadzieję ma nie tylko "Pac-Man", ale też jego trener Freddie Roach.
- Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby doprowadzić do tej walki. Zgodziliśmy się na wszystkie warunki – na testy krwi, podział pieniężny 60-40, walkę w Las Vegas. Piłka jest po stronie Floyda – stwierdził szkoleniowiec.
Mayweather kolejną walkę stoczy 13 września w MGM Grand, gdzie po raz drugi skrzyżuje rękawice z Marcosem Maidaną (34-4, 31 KO). Pacquiao na ring wróci 22 listopada w Makau.