SAUERLAND O HUCKU: AMERYKA LUB WAGA CIĘŻKA

Redakcja, Bild

2014-08-31

Kilku sekund zabrakło wczoraj Marco Huckowi (38-2-1, 26 KO) do znokautowania Mirko Larghettiego. To była już trzynasta udana obrona tytułu mistrza świata federacji WBO kategorii junior ciężkiej w wykonaniu Niemca, który tym samym wyrównał rekord Johnny'ego Nelsona. Co dalej z jego karierą? Jak sam przyznaje, potrzebna jest mu motywacja i nowe cele.

Wraz z końcem roku championowi wygasa kontrakt ze stajnią Sauerland Event i już wkrótce zasiądzie do rozmów z Kalle Sauerlandem w sprawie ewentualnego przedłużenia umowy. Ale na innych zasadach, ponieważ Huckowi znudziły się najwidoczniej takie obrony jak ta z Włochem.

- Tracę trochę zainteresowanie występami w tej kategorii. Potrzebuję nowej motywacji. Przede mną chwila odpoczynku, a potem wspólnie zastanowimy się nad moją przyszłością - powiedział Huck. Więcej wyjaśnił jego promotor.

- Są dwa wyjścia, albo Marco będzie bronił swojego tytułu w Ameryce, albo przeniesie się do wagi ciężkiej - zdradził Sauerland. A przecież kilka miesięcy temu były prowadzone wstępne rozmowy co do występów Hucka na antenie HBO.

Przypomnijmy, iż numerem jeden w rankingu federacji WBO od kilku miesięcy pozostaje Krzysztof Głowacki (22-0, 14 KO), który powróci 18 października podczas gali w Nowym Dworze Mazowieckim. Jego rywalem będzie Thierry Karl (31-5, 19 KO) i jeśli Huck rzeczywiście zdecydowałby się na przenosiny do królewskiej kategorii, wówczas "Główka" stanąłby przed ogromną szansą. Bo z kim jak z kim, ale z Niemcem byłoby pewnie trudniej niż innym pięściarzem...