BROWNE: ZNOKAUTOWAŁBYM WILDERA

Redakcja, hattonboxing.com

2014-08-18

Deontay Wilder (32-0, 32 KO), który w weekend pokonał po czterech rundach Jasona Gaverna i dopisał kolejny nokaut do rekordu, nie robi wrażenia na Lucasie Browne (21-0, 18 KO). Po tym, co zobaczył w Carson, australijski ciężki jest przekonany, że znokautowałby niezwyciężonego Amerykanina.

- Walka z Gavernem pokazała, że Wilder nie jest tak dobry, jak ludzie myślą. Gavern nie był w zbyt dobrej formie, a i tak Wilder potrzebował aż czterech rund na to, żeby wygrać. Kiedy ja boksowałem z Jasonem, choć był wtedy młodszy i lepiej przygotowany, potrzebowałem mniej czasu na wykończenie roboty, no i zrobiłem to w lepszym stylu. Wiem, że takie porównania nie dają pełnego obrazu sytuacji, ale naprawdę wierzę, że biję mocniej niż Wilder i że mógłbym go znokautować. Obecnie jest to moja wymarzona walka. Nie znam go osobiście, więc nie mogę powiedzieć, że go nie lubię. Nie jestem w każdym razie jego fanem i uważam, że nasze starcie byłoby świetnym widowiskiem – stwierdził 35-latek.

Tak jak wielu kibiców, Browne podaje w wątpliwość umiejętności Wildera. Amerykanin ma wprawdzie imponujący rekord, ale brakuje w nim klasowych pięściarzy.

- Prawda jest taka, że nie ma za sobą żadnej wojny i nie wiemy, jak twarda jest jego szczęka. Gdybym z nim boksował i trafił go jednym ze swoich ciosów, byłoby po wszystkim. Jeżeli wcześniej niż ze mną zmierzy się ze Stiverne’em, mam nadzieję, że wygra, ponieważ zajmuję ósme miejsce w rankingu i mógłby w walce ze mną bronić pasa. Nawet jeżeli jednak przegra z Bermane’em, będę czekać. Jestem gotowy z nim walczyć w każdym miejscu o każdej porze – powiedział Browne.

Do walki Wildera z Bermane’em Stiverne’em (24-1-1, 21 KO), czempionem WBC w wadze ciężkiej, ma dojść pod koniec roku.