JEDNAK GAVERN DLA WILDERA
Zwykle dobrze poinformowany w tych sprawach Dan Rafael z ESPN-u informuje, że raczej nie Mike Sheppard jak mówiono jeszcze wczoraj, a dobrze znany polskim kibicom Jason Gavern (25-16-4, 11 KO) będzie najbliższym rywalem Deontay Wildera (31-0, 31 KO).
Odważny policjant z Orlando miewał gorsze i lepsze momenty w swojej karierze, lecz ostatnio wystąpił w turnieju Prizefighter i doszedł aż do finału, pokonując po drodze olbrzymiego Larry'ego Olubamiwo i samego Jamesa Toneya.
Przypomnijmy, iż "Brązowy Bombardier" wystąpi na gali "Brook vs Porter" 16 sierpnia w Carson. Ostatni medalista olimpijski reprezentacji USA trochę ryzykuje, ponieważ jako oficjalny pretendent federacji WBC ma zapewniony pojedynek o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Zasiadający na tronie Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) leczy jednak bark i wróci do akcji dopiero na koniec roku. Wilder chciał pozostać aktywnym, stąd też spotkanie z Gavernem, dawnym przeciwnikiem Mariusza Wacha.
Kobieta po walce jest w wegetacji a hejter na wózku inwalidzkim.
Z takimi tekstami to do rodziny ich sobie wyzywaj
OT. Kolejny śmieszny rywal. To są już jakieś jaja. Mam nadzieję, że ten pompowany balon niedługo wybuchnie. Ile czasu można iść po najniższej linii oporu? Kiedy on się nauczy takich elementów jak: rozkładanie sił, zachowanie w tarapatach, wyczucie dystansu itp? Bo chyba nie w walce z rozbitym policjantem Gavernem.
Ma zagwarantowaną walke ze Stiverne pod koniec roku to chyba logiczne, że wybiera rywala który mu nie utrudni przyszłej konfrontacji.
Mi chodzi o styl prowadzenia jego kariery.
Wiec niestety, ale jest to kolejny bardzo bezpieczny "przetestowany" pod wzgledem slabosci szczeki rywal dla Wildera.
Co do szczeki Wildera- ja mysle, ze czasy amatorskie akurat troche mowia o szczece. Ali tez lezal na poczatku zawodostwa nie raz, ale wstawal natychmiast, natomiast Wilderowi liczac zawodostwo, czasy amatorskie i sparingi (co to w sumie za roznica?) nogi latały nie raz. Bardzo celnie tutaj opisal sytuacje uzytkownik @clyde22. Wydaje sie, ze to to jest po prostu powodem tego ze jest tak bezpiecznie prowadzony.
Odpowiednio przyparty atakiem rywala Wilder sie gubiŁ, ale juz np z Firthą obrona i garda funkcjonowaly znacznie lepiej. Moim zdaniem Wilder bylby w stanie pokonac Stiverne'a- ale obawiam sie ze moze to byc za wczesnie. Za wczesnie nie pod wzgledem wieku czy stoczonych walk, ale pod wzgledem przeboksowanych rund z zawodnikami potrafiacymi nalezycie przetestowac szczeke i ogolne zachowania defensywne
Z osobami zbanowanymi, które zmieniły nick prowadzicie dialog, odmiana wiadomo kogo rzuca tutaj kurwami, chujami, spierdalajami, idiotami itd itp. a Wy nic?
spadacie na psy droga redakcjo, pod wami tylko dno i 100 metrów mułu. Odbijecie się od niego?
No charlesIV to juz tu naprawde ostro pociska miesem hehehe