BRIGGS NIE DAJE ZA WYGRANĄ! TYM RAZEM NIE OBYŁO SIĘ BEZ KRWI

Redakcja, fightnews.com

2014-08-02

Shannon Briggs (55-6-1, 48 KO) nie żartował. Zapowiadał, że będzie podążał za Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO) jak cień i spełnia te obietnice, windując stalking i trash-talking na zupełnie nowy poziom. Tym razem "The Cannon" naszedł mistrza świata wagi ciężkiej podczas posiłku w restauracji "Mama Mia" w Hollywood. Agresywny Amerykanin przysiadł się do stołu "Doktora Stalowego Młota" i zabrał jego talerz, po czym zaczął z niego jeść, komentując to słowami "Cokolwiek ty jesz, ja też będę jadł!". Kliczko tym razem nie był tak potulny, jak to bywało do tej pory i postanowił poczęstować rywala również swoim napojem, wylewając go na głowę i ubranie ostatniego amerykańskiego czempiona. Tego było dla Briggsa zbyt wiele. Zerwał się i przewrócił stół, a po chwili wywiązała się szarpanina. Do wymiany ciosów nie doszło, ale Briggs trafił do szpitala, bo nadepnął bosą stopą na szkło. - Mam w stopie szkiełko, ale to nie takie szkło jak w szklanej szczęce Władimira Kliczki - czytamy na profilach społecznościowych 42-letniego "Cannona".