MICHALCZEWSKI: SZPILKA SKOŃCZY W WIĘZIENIU

Redakcja, Super Express

2014-07-26

Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Dariusz Michalczewski w rozmowie z "Super Expressem" ostro skomentował ostatnią wypowiedź Artura Szpilki (16-1, 12 KO), który nazwał go Goebbelsem.

- Kim on jest, żeby tak się do mnie odzywać? Nigdy w życiu nie odniósłbym się w ten sposób do kolegów, którzy boksowali przede mną. Do dziś jestem szczęśliwy, że mogę starszym chłopakom z kadry mówić po imieniu, to dla mnie powód do dumy. To my mieliśmy prawdziwe zasady, a nie te bzdury, które wyznaje Szpilka - powiedział oburzony Michalczewski.

W dalszej części rozmowy były czempion określił jakie zasady ma na myśli i ostro podsumował zachowanie Szpilki.

- Prawdziwe zasady to dobre wychowanie, maniery i odnoszenie się do ludzi z szacunkiem. Nie mówię już o zasłużonych sportowcach, ale też o zwykłych kontaktach międzyludzkich, chociażby z sąsiadami. "Dziękuję", "proszę", Szpilka pewnie nawet nie zna tych słów. Jak on może być dumny z kryminału? Szpilka to skończony dureń. Co grypserka ma wspólnego z zasadami? On ma zero pokory i zero zasad. Bije od niego arogancja. Mogę się założyć, że skończy w więzieniu - stwierdził stanowczo "Tygrys".