WARREN: FURY MA WAŻNY KONTRAKT, WALKA Z CHISORĄ W INNYM TERMINIE

Promotor Frank Warren poinformował, że wbrew słowom Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO), który upierał się ostatnio, że nie zaboksuje już z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO), kibice wciąż mogą liczyć na rewanżowe starcie zwaśnionych Brytyjczyków.

- Tyson wciąż ma ważny kontrakt na walkę z Dereckiem, jest zobowiązany. Będziemy zabiegać o ten pojedynek, w przyszłym tygodniu spróbujemy ustalić nową datę. Być może będzie to październik – stwierdził Warren.

Chisora wycofał się z planowanej na dzisiejszy wieczór walki z powodu kontuzji. Zastąpić miał go Aleksander Ustinow (29-1, 21 KO), ale w ostatnich godzinach z występu zrezygnował też Fury. Kolos z Manchesteru myślami jest przy swoim wujku.

- Po wczorajszym ważeniu otrzymałem telefon od Petera Fury’ego, który powiedział, że jego brat, Hughie, trener Tysona z początku kariery, przeszedł operację i pojawiły się zagrażające życiu komplikacje. Zaraz pojechali do szpitala i kiedy wrócili, Peter stwierdził, że Tyson nie jest mentalnie gotowy do walki, w związku z czym musi się wycofać – powiedział Warren.

Wobec tych wszystkich zawirowań głównym wydarzeniem dzisiejszej gali będzie pojedynek o pas EBU w kategorii średniej pomiędzy Billym Joe Saundersem (19-0, 10 KO) a Emanuele Blandamurą (22-0, 5 KO). Warren podkreśla, że to dobra walka, ale liczył oczywiście na inny main event. Podobnie jak kibice, którzy zwrócili bilety.

- Otrzymaliśmy wiele zwrotów. Całkowicie to rozumiem. Ludzie kupili wejściówki na inną walkę. Oddaliśmy im pieniądze, tylko tyle możemy zrobić. Szkoda tego wszystkiego, to naprawdę kiepski tydzień. Wszystko, co się wydarzyło w ostatnich dniach, przechodzi ludzkie pojęcie. Jesteśmy oczywiście zawiedzeni, ale jest jak jest – oznajmił promotor.