FLOYD MAYWEATHER JR DA SIĘ SKUSIĆ NA 'PIĘĆDZIESIĄTKĘ'

Redakcja, Boxingscene

2014-07-18

Kiedy Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) wyjdzie 13 września do ringu w Las Vegas by dać rewanż Marcosowi Rene Maidanie (35-4, 31 KO), tym samym wypełni dwie trzecie bajecznego kontraktu ze stacją Showtime, który gwarantuje mu ćwierć miliarda dolarów za sześć walk. Ale nie wyklucza, że po wypełnieniu umowy da się skusić na jeszcze jedną walkę.

Najwybitniejszy pięściarz naszych czasów wygrywając rewanż z Maidaną i ewentualnie dwa ostatnie pojedynki zapisane w kontrakcie zakończyłby karierę z rekordem 49-0. Ale tym samym tylko wyrównałby osiągnięcie Rocky'ego Marciano (49-0, 43 KO), który po kolejnej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej pod koniec września 1955 roku postanowił zawiesić rękawice na kołku. Dlatego być może wielkie ego Floyda skusi go do jubileuszowej, pięćdziesiątej walki.

- Jeśli pieniądze będą się zgadzać, a ja nadal będę tego chciał, to moja walka numer pięćdziesiąt jest możliwa. Jednym z moich celów jest występ w Nowym Jorku - przyznał "Piękniś".

Przypomnijmy, iż liczba 49-0 od czasów Marciano jest wręcz przekleństwem. Inny legendarny mistrz królewskiej kategorii - Larry Holmes, dzierżąc rekord 48-0 przegrał na punkty z Michaelem Spinksem. Z kolei nasz mistrz wagi półciężkiej - Dariusz Michalczewski, po czterdziestu ośmiu zwycięstwach w kolejnej walce przegrał niejednogłośną decyzją z Julio Cesarem Gonzalezem, inna sprawa, że zdaniem wielu niezasłużenie... Czy genialny Floyd zdejmie klątwę z bilansu 49-0?