STIVERNE: WILDER JEST ŚMIESZNY, DAM MU LEKCJĘ BOKSU

Redakcja, Informacja prasowa

2014-07-15

- On mi nie zajdzie za skórę. Moim zdaniem on jest nawet zabawny, więc po tym jak go już pobije, może pomyśli nad jakimiś rolami komediowymi? - zaczepia Deontay Wildera (31-0, 31 KO), oficjalnego pretendenta do tronu aktualny mistrz świata wagi ciężkiej według federacji WBC, Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO).

- Znajomi wysyłali mu różne jego wypowiedzi i ten koleś naprawdę jest śmieszny. Niczym małe dziecko potrzebuje nieustannie zainteresowania ze strony innych, dlatego buzia mu się nie zamyka. Ale jego gadanie w ogóle mnie nie rusza. Zapewne na to liczył, jednak to nie tylko mi nie przeszkadza, a w przyszłości za to gadanie znajdzie się jeszcze w poważnych tarapatach - stwierdził spadkobierca po Witaliju Kliczce. Znacznie ostrzej o amerykańskim królu nokautu wypowiedział się za to menadżer Stiverne'a, Camille Estephan.

- Wilder to zwykły klaun. Zero szacunku dla niego. Z kim on w ogóle walczył? Bermane obnaży wszystkie jego słabości i zamknie mu mordę na dobre. On nawet nie zdaje sobie sprawy co się szykuje i to będzie dla niego spora niespodzianka. Bez względu na to czy Wilder jest obowiązkowym pretendentem czy nie, chętnie z nim się zmierzymy - powiedział Estephan.

- Jestem nową twarzą i powiewem świeżości w wadze ciężkiej. Przywrócę zainteresowanie tą kategorią jaką miała niegdyś. Wilder co prawda nie jest zagrożeniem, ale i tak biorę go na poważnie, zresztą jak każdego innego mojego przeciwnika. Dam jednak temu dzieciakowi lekcję. To wstyd, że jego promotorzy puszczą go na tak dużą walkę na tak wczesnym etapie jego kariery - zażartował z potencjalnego rywala Stiverne.