RONNIE SHIELDS: LARA UMIE WSZYSTKO

Redakcja, Informacja własna

2014-07-12

Wielu kibiców i ekspertów przecierało oczy ze zdziwienia, gdy czytali, że Saul Alvarez (43-1-1, 31 KO) zdecydował się na walkę z Erislandym Larą (19-1-2, 12 KO) i to niespełna rok po surowej lekcji boksu od Floyda Mayweathera (46-0, 26 KO). Starcia "Canelo" z Kubańczykiem nie chciał nikt w Golden Boy Promotions, ale młody gwiazdor się uparł. Obóz Lary z tego powodu zaciera ręce, bo wierzy, że były amatorski mistrz świata ogra Alvareza z łatwością.

Zobacz też: ALVAREZ - LARA: WAŻENIE

- Myślę, że tym razem Canelo porwał się z motyką na słońce - powiedział Ronnie Shields, trener Lary. - Byliśmy bardzo zdziwieni, że zdecydował się na ten pojedynek. Lara bardzo tego chciał, walczył o to. Erislandy to kompletny zawodnik. Zalicza się do najlepszych, z jakimi kiedykolwiek pracowałem. Był tak dobry już wtedy, gdy zaczęliśmy współpracę sześć walk wstecz. Ja tylko chciałem go poduczyć agresji, bo tego nie wynosi się z kariery amatorskiej. Każdego dnia pracowaliśmy nad precyzją. Canelo będzie miał ogromne problemy w obronie.