Czekający na walkę o mistrzostwo świata Deontay Wilder (31-0, 31 KO) wykorzystał wolne chwile, aby w niewybredny sposób zaczepić na twitterze Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO). Prowokacja się udała - Brytyjczyk oznajmił, że zajmie się Amerykaninem, gdy tylko rozprawi się 26 lipca z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO).
Wilder zaczął swoją tyradę od porównania Fury'ego "do paskudnej, grubej, wysuszonej c***i". Na odpowiedź kolosa z Manchesteru trzeba było trochę poczekać, ale w końcu nadeszła.
- Obiję ci twarz. Uważaj na to, o co się prosisz. Jesteś następny – stwierdził.
FURY CHCE WALKI Z WILDEREM >>>
Zachęcony reakcją zwrotną Wilder kontynuował, nazywając potencjalnego przeciwnika "grubym Shrekiem" i oznajmiając, że zbije go tak mocno, że Fury przejdzie "zmianę płci". Brytyjczyk postanowił się za Amerykanina "pomodlić, aby wyhodował trochę rozumu". Podkreślił też, że nie trzeba go zachęcać do innego rodzaju konfrontacji – już nie na słowa, a pięści.
- Chcę tylko powiedzieć, że Wilder to zes***y tchórz, tak samo jak David Haye. Powtarzam raz jeszcze, aby wszyscy wiedzieli – mogę walczyć w każdym miejscu o każdej porze – napisał.
Najpierw jednak Fury musi się rozprawić z Chisorą, z którym w Manchesterze zaboksuje o pasy EBU, WBO International i BBBofC w wadze ciężkiej. Wilder, obowiązkowy pretendent do dzierżonego przez Bermane’a Stiverne’a (24-1-1, 21 KO) tytułu WBC, czeka obecnie na datę mistrzowskiej walki.