SZYMAŃSKI LICZY NA SPARING Z GOŁOWKINEM

Łukasz Furman, Informacja własna

2014-06-24

Patryk Szymański (11-0, 6 KO) od dwóch dni przebywa w znanych bokserskim ośrodku "Big Bear", gdzie spędzi najbliższy miesiąc.

Co prawda na co dzień jego trenerem jest Piotr Wilczewski, to jednak za oceanem przez najbliższe dni młody Polak posłucha wskazówek znanego Abela Sancheza. Pięściarz z Konina nie ukrywa jednak, że głównym czynnikiem wyjazdu do USA jest możliwość podpatrzenia w akcji na zajęciach mistrza świata wagi średniej według federacji WBA, siejącego postrach swoimi nokautami Giennadija Gołowkina (29-0, 26 KO). Kazach przygotowuje się już do jedenastej obrony pasa, do jakiej dojdzie 26 lipca w sławnej Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Patryk boksuje w niższej kategorii - junior średniej, ale jest wciąż bardzo młody i ostatnio mocno nabrał masy mięśniowej. W jego obozie otwarcie się mówi, że już wkrótce znów może zmienić dywizję na wyższą. Póki co jednak Szymański trzyma dietę. - Nie przekraczam 74 kilogramów. Robię teraz trochę inny trening siłowy, bo wcześniej ćwiczyłem typowo pod masę mięśniową. Jeszcze trochę potrzymam ten limit 69,85 kilograma - zapewnił nasz prospekt na poważniejsze tytuły.

- Bardzo chciałbym zrobić przynajmniej dwie rundy sparingu z Gołowkinem, by przekonać się jaki jest przeskok z wagi junior średniej do średniej. Nie chciałbym z czymś za bardzo się pospieszyć i popełnić jakiś błąd. Gołowkin bije bardzo precyzyjnie i chciałbym się z nim skonfrontować. Dostałem taką propozycję od mojego promotora Mariusza Kołodzieja, pojawiła się okazja, więc postanowiłem spróbować. Mam nadzieję, że tylko zyskam na tym wyjeździe - dodał Szymański.

Przypomnijmy, iż w ostatnim występie w połowie maja w Ślesinie Patryk znokautował długim prawym na korpus doświadczonego i twardego Andrieja Abramenkę.