Promotor Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 32 KO) Bob Arum stwierdził, że nic nie wie na temat rzekomego planu organizacji w Dubaju mega walki Filipińczyka z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO).
Za pomysłem skonfrontowania wybitnych pięściarzy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich stoi tamtejszy promotor Amir Shafipour.
- Jeżeli ktoś może ich przekonać do walki, jestem to ja. Pracuję obecnie z dużym amerykańskim promotorem boksu, związanym zarówno z obozem Pacquiao, jak i Mayweathera, kimś, kto może mi pomóc doprowadzić do tego pojedynku – przekonywał przed kilkoma dniami.
KSIĄŻĘ OBIECUJE WIELKĄ WALKĘ >>>
Arum podkreślił, że nie po raz pierwszy słyszy o podobnym planie i spodziewa się, że zakończy się on tak jak wszystkie wcześniejsze – spekulacjami.
- Nie wiem, kim jest ten człowiek, nie rozmawiał nigdy ze mną ani z nikim z obozu Pacquiao. W ostatnich latach poznaliśmy więcej domniemanych książąt niż w rzeczywistości ich jest. Jeden niedawno tak się przedstawiał, mówił, że jest księciem z Dubaju. Okazało się, że jest z Brooklynu. Może ten nowy mówi szczerze, może nie. Jeżeli jest poważnym człowiekiem, dlaczego mielibyśmy z nim nie porozmawiać? Jestem jednak bardzo, bardzo sceptyczny – stwierdził szef Top Rank.
Mayweather kolejną walkę stoczy 13 września w Las Vegas. Pacquiao planuje wrócić na ring 22 listopada w Makao.