ROZCHWYTYWANY GARCIA, FLOYD BĘDZIE PROMOWAŁ SAM SIEBIE
Wygląda na to, że niedoceniany wciąż przez niektórych Danny Garcia (28-0, 16 KO) stał się nagle łakomym kąskiem do sprzedaży przyłączy PPV.
Freddie Roach - szkoleniowiec Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO) mówi wprost, że chciałby walki swojego podopiecznego właśnie z championem WBA/WBC kategorii junior półśredniej.
- To byłaby duża walka dla wszystkich stron - uważa sławny trener.
Coraz częściej słychać również plotki, że Garcia mógłby być kolejnym rywalem dla wielkiego króla rankingów P4P, samego Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO), który ma wyznaczoną datę na 13 września.
"Piękniś" jeszcze nie potwierdził tego nazwiska, za to wiadomo, że jego grupa Mayweather Promotions będzie głównym promotorem tego wydarzenia. A przecież od końca 2006 roku wszystkie jego występy organizowała stajnia Golden Boy Promotions. Po odejściu Richarda Schaefera wszystko się zmieniło i Floyd zerwał współpracę z Oscarem De La Hoyą.
- Jesteśmy na to gotowi. Zrobimy świetne show bez nich - zapewnia Leonard Ellerbe, dyrektor wykonawczy Mayweather Promotions.
A z Pacquiao , Porterem mogl by cisnac i 60-40 ze by wygral
Wypunktowałem 117-111 dla Herrery.
Rozśmieszył mnie komentator w okularach,który mówił że to była wyrównana walka,ale walki nie punktował.:P