ŚWIERZBIŃSKI: EUBANK BIJE MOCNIEJ OD LEMIEUX!

- Zreahabilituję się w Piątnicy za porażkę z Chrisem Eubankiem Juniorem, który bije mocniej nawet od Davida Lemieux - mówi Robert "SHY" Świerzbiński (13-3, 3 KO), który wystąpi w walce wieczoru 15 czerwca na gali "Wschodzący Białystok Boxing Night" w Piątnicy koło Łomży. Galę pokaże Orange Sport.

Białostoczanin Robert Świerzbiński (Wschodzący Białystok Boxing Production) miał się spotkać za niewiele ponad tydzień z Białorusinem Andreiem Salakhutdzinau, ale odnowiła mu się kontuzja odniesiona w walce z Norbertem Dąbrowskim w Brodnicy.

- W tej sytuacji rywalem Roberta będzie Andrei Hramyka, trenowany przez byłego mistrza Europy i pretendenta do tytułu mistrza świata WBC wagi lekkiej Siarhei Guliakevich, lub Andrei Dolhozhieu będący nr 1 wagi średniej na Białorusi. Andrei Hramyka niedawno przegrał z Łukaszem Wawrzyczkiem, a wcześniej z Michałem Żeromińskim po dobrej walce - mówi szef grupy Wschodzący Białystok Boxing Production organizującej galę wspólnie z Urzędem Marszałkowskim w Białymstoku.

- Najmocniejszy z tej trójki jest Andrei Salakhutdzinau, z którym miałem okazję sparować. Paweł Głażewski, który z nim walczył, mówił również, że to dość ciężki i zawzięty zawodnik. Gdyby nie kontuzja, pewnie przegrałby na punkty z Norbertem Dąbrowskim, ale po równym boju. Dwaj pozostali białoruscy pięściarze poczynili ostatnio postępy, wiem, że solidnie trenuję w Mohylewie. Hramyka zmienił styl boksowania, wzmocnił się. Bez względu na to, kto stanie przeciwko mnie w ringu, to ja będę faworytem. Chcę zreahabilitować się za porażkę z Chrisem Eubankiem Jr - powiedział Robert Świerzbiński.

Mający rekord 13-3 podopieczny trenera-promotora Dariusza Snarskiego, olimpijczyka z Barcelony, nie miał żadnych szans z synem znakomitego Chrisa Eubanka, byłego mistrza świata, przegrywając przed czasem.

- Szkoda mi, że nie wytrwałem do ostatniej ósmej rundy. Już w drugiej doznałem kontuzji żebra, ale to żadna wymówka, Brytyjczyk był zdecydowanie lepszym pięściarzem. Bije jakby miał kamienie w rękawicach, mocniej nawet od Davida Lemiex, który jest jednak lepszy technicznie i wyżej w rankingach. W Polsce z Eubankiem Juniorem równą walkę mógłby stoczyć Maciej Sulęcki, ale z Davidem Lemieux wątpię, raczej nie - dodał Robert Świerzbiński.

Kontuzja okazała się niegroźna i kibice boksu zobaczą Roberta Świerzbińskiego na gali w Piątnicy, a prawdopodobnie jesienią w walce o pas federacji World Boxing Foundation.

- Zrobiłem prześwietlenie, bo obawiałem się złamania, ale nic nie wykazało, jedynie krwiaka. Teraz mniej pracuję zawodowo, więc mogę skupić się na treningach. Tylko trenując dwa razy dziennie mam szansę na dobre boksowanie. Słyszałem, że o pas WBF mógłbym walczyć z Duńczykiem Nielsenem, który ostatnio o bardziej prestiżowy tytuł przegrał z Rosjaninem Czudinowem. To już byłby przeciwnik z wysokiej półki. Zwycięstwo z nim dałoby dużo satysfakcji i radości ze zdobycia pasa federacji WBF, która przecież nie należy do najpotężniejszych na świecie - powiedział Robert Świerzbiński.

W podłomżyńskiej Piątnicy karierę zawodową rozpocznie Wicemistrz Polski Tomasz Mazur. Boksować będzie też m.in. inny zawodnik Wschodzący Białystok Boxing Production Krystian Huczko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Norbert
Data: 06-06-2014 10:34:20 
Chłopisko 7 razy leżało na dechach w siedmiu rundach...i jeszcze żyje ?

Szacun za rekord wytrwałości Panie ,,SHY"...

A młody Eubank to przyszły wielki mistrz...już tatuś wie jak to zrobić z synkiem...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.