Federacja WBA zmieniła status Giennadija Gołowkina (29-0, 26 KO) z mistrza regularnego na super mistrza wagi średniej. Wcześniej potwierdzono, że Kazach w kolejnym pojedynku zmierzy się z Danielem Geale'em (30-2, 16 KO).
Walka odbędzie się 26 lipca w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Pierwotnie WBA nakazała Gołowkinowi obowiązkową obronę tytułu z Jarrodem Fletcherem, ale zarówno obóz czepiona, jak i telewizja HBO miała obiekcje co do potyczki z mało znanym zawodnikiem. W tej sytuacji zaapelowano o zmianę rywala na Geale'a, na co federacja przystała.
- Cieszę się, że znowu będę walczyć w MSG. Walka przed nowojorskimi kibicami to zaszczyt, będę ciężko trenować, aby dać im dobre show. Daniel Geale ma duże doświadczenie na poziomie mistrzowskim i z pewnością będzie stanowić wyzwanie – powiedział "GGG".
Geale przez kilka lat był mistrzem IBF w kategorii do 160 funtów. Na koncie ma m.in. zwycięstwa nad Sebastianem Sylvestrem, Felixem Sturmem oraz Anthonym Mundine. W konfrontacji z Kazachem nie będzie jednak faworytem.
- Wszyscy sądzą, że Gołowkin jest nieuchwytny. Australijczycy jednak we mnie wierzą i to mi dodaje sił. Chcę im pokazać, że mają wspaniałego mistrza. Pod koniec lipca wrócę na szczyt – stwierdził pretendent.
Na tej samej gali wystąpią też Bryant Jennings (18-0, 10 KO) i Mike Perez (20-0-1, 12 KO), którzy zmierzą się w eliminatorze do tytułu WBC w wadze ciężkiej.