HAYE JUŻ TRENUJE, WRÓCI JESIENIĄ?

Po odwołaniu walki z Tysonem Furym (22-0, 16 KO) kibice obawiali się, że nigdy nie zobaczymy już Davida Haye'a (26-2, 24 KO) w ringu, ale wygląda na to, że "Hayemaker" jest już w pełni zdrowy i wznowił treningi, a jego powrotu należy się spodziewać jesienią.

- To prawda, David wraca. Nie zamierzamy robić z tego wielkiej sprawy. David został przebadany i dostał zielone światło do wznowienia treningów, a chce dalej walczyć. Zależy nam na powrocie przed końcem roku, w grę wchodzi październik - powiedział Adam Booth w rozmowie z "Daily Express".

Czytaj też: HAYE OPTYMISTYCZNIE O POWROCIE >>>

Kto może być rywalem Haye'a? W grę wchodzi kilka opcji. Łakomym kąskiem na Wyspach Brytyjskich będzie zwycięzca rewanżowej walki Fury-Chisora, ale "Hayemaker" prawdopodobnie mierzy wyżej i wolałby po raz drugi skrzyżować rękawice z Władimirem Kliczko (62-3, 52 KO) lub przetestować nowego mistrza świata WBC - Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO).

- David wznowił treningi i nie ma już powodu, by dalej trzymać go w tajemnicy. Leczył się przez pięć i pół miesiąca, a teraz może boksować. Jego ręka znów ma pełen zakres ruchu. Nie chcemy się spieszyć, ale jesteśmy zadowoleni z rezultatu operacji - kończy Booth.