W CZERWCU PRZYPOMNI SIĘ HAROON KHAN

Wojciech Czuba, Informacja własna

2014-05-22

Już 7 czerwca w swoim rodzinnym Boltonie wystąpi młodsza - przez niektórych uznawana za lepszą, kopia Amira Khana, czyli Haroon Khan (4-0, 1 KO). Utalentowany 23-latek na stadionie lokalnej drużyny piłkarskiej Bolton Wanderers skrzyżuje pięści ze starszym o rok Kyle'em Kingiem (4-3, 0 KO). Na pewno walczący po raz pierwszy przed własną publicznością potomek pakistańskich emigrantów będzie chciał efektownie rozprawić się z walijskim rywalem.

Młodszy z braci występuje w wadze super muszej i swoją pierwszą zawodową walkę stoczył w kwietniu 2013 roku. Wcześniej, podobnie jak Amir, walczył amatorsko, jednak daleko mu było do osiągnięć starszego brata. Największym sukcesem Haroona było zdobycie w 2010 roku brązowego medalu dla Pakistanu na Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej. Później pięściarz chciał reprezentować ojczyznę swoich rodziców na mistrzostwach świata, chcąc w ten sposób uzyskać kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie, ale został zablokowany przez AIBA za sprawą angielskiego związku bokserskiego. To zaowocowało otwartym konfliktem i tak oto Haroon nieco wcześniej niż zamierzał został profesjonalnym pięściarzem.

Jak na razie ten młody chłopak wciąż się rozwija i kształtuje boksersko, lecz już teraz eksperci przewidują, że osiągnie w przyszłości bardzo wiele. Co do tego żadnych wątpliwości nie ma opromieniony swoim ostatnim zwycięstwem nad Luisem Collazo „King Khan”.

- Spędziłem trochę czasu z Haroonem oglądając go jak trenuje, dając mu rady i wskazówki i jestem pod wrażeniem postępów, jakie uczynił od czasu swojej ostatniej walki – stwierdza były mistrz świata. – On spędza tysiące godzin na sali treningowej i to przynosi efekty w postaci efektownego stylu walki, który zaprezentuje 7 czerwca na Reebok Stadium w Boltonie. Pamiętam, kiedy ja tam walczyłem z Mario Kindelanem i to było coś wyjątkowego dla mnie. Tak samo będzie się czuł Haroon. Oczekujemy od niego wielkich rzeczy, ale jestem przekonany, że ma wszystko co potrzebne aby tego dokonać – kończy być może kolejny rywal Floyda Mayweathera Jr. i wzór do naśladowania dla wschodzącej gwiazdy.