LEMIEUX: ZNISZCZĘ KAŻDEGO

David Lemieux (31-2, 29 KO) zapewnia, że jest w formie życia przed galą w Montrealu i walką z Fernando Guerrero (26-2, 19 KO) wróci do gry o najwyższe stawki w wadze średniej.

- Guerrero to świetny zawodnik, silny, dobrze się poruszający, potrafiący boksować. Ja jednak jestem w życiowej formie. Zniszczę każdego, kogo przede mną postawią – mówi 25-letni zawodnik.

Walka Lemieux vs Guerrero poprzedni główną atrakcję gali w Bell Centre, pojedynek Adonisa Stevensona (23-1, 20 KO) z Andrzejem Fonfarą (25-2, 15 KO). Dla mocno bijącego Lemieux, którego akcje spadły po dwóch porażkach w 2011 roku, będzie to idealna okazja do tego, by udowodnić, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa na dużej scenie.

- Zmieniłem całe swoje życie, aby poczynić postępy i upewnić się, że wygram każdą kolejną walkę. Przede wszystkim zmieniłem ludzi, pozbyłem się wpływu negatywnych osób. Teraz jestem otoczony przez najlepszych, a asem pik w mojej talii jest menedżer Camille Estephan – tłumaczy.

Pięściarz z Montrealu dodaje, że po weekendowej gali przyjdzie czas na większe wyzwania.

- Nie mam na oku żadnego konkretnego rywala, ale jestem gotowy walczyć z każdym, o ile otrzymam dobrą ofertę. Walka na HBO czy Showtime to dla mnie zaszczyt i zawsze będę dawać z siebie wszystko, aby stworzyć dobre show – stwierdził.