KLICZKO WCIĄŻ LICZY NA WALKĘ ZE STIVERNEM

Redakcja, focus.de

2014-05-21

Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) z wyjątkową niechęcią podchodzi do pomysłu walki z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Zamiast Bułgara, obowiązkowego pretendenta do pasa IBF, chciałby zobaczyć naprzeciw siebie w ringu nowego mistrza WBC Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO).

Walka Kliczko vs Pulew planowana jest na 6 września w Hamburgu. Jako że nie została jeszcze potwierdzona, nie milkną spekulacje, podsycane przez samego zainteresowanego, na temat starcia Ukraińca ze Stiverneeem.

- Pojedynek unifikacyjny zawsze ma pierwszeństwo względem obowiązkowej obrony. Nigdy nie posiadałem pasa WBC. Mam nadzieję, że szybko osiągniemy porozumienie w sprawie organizacji tego starcia – stwierdził "Dr Stalowy Młot".

Droga do walki o mistrzostwo WBC nie jest jednak prosta. Stiverne wprawdzie wydaje się być chętny do pojedynku z Kliczką, ale obowiązkowym pretendentem do jego tytułu jest Deontay Wilder (31-0, 31 KO). Poza tym promujący Kanadyjczyka Don King wydaje się mieć inne plany na jego najbliższą walkę.

- Stiverne i jego menedżerowie chcą starcia z Władimirem, bo zarobią za nie bardzo dobre pieniądze. Muszą jednak działać zgodnie z wolą Kinga, a on najwyraźniej preferuje, aby Bermane stoczył walkę w dowolnej obronie tytułu – tłumaczy menedżer Kliczki Bern Boente.

Obóz Pulewa tymczasem przekonuje, że Kliczko nie ucieknie przed "Kobrą".

- Federacja IBF poinformowała nas i Kliczkę na piśmie, że nie akceptuje unifikacji przed walką z Pulewem. Władimir to wspaniały mistrz, ale tak jak każdy musi przestrzegać zasad – powiedział promotor pretendenta Kalle Sauerland.