MICHAŁ CIEŚLAK: POTRZEBUJĘ DŁUŻSZYCH WALK

Redakcja, Informacja prasowa

2014-05-16

­Potrzebuję dłuższych walk, aby w przyszłości walczyć z najlepszymi rodakami ­ mówi Michał Cieślak (5­0), który spotka się z Andrzejem Witkowskim (9­9­1) na gali „Wojak Boxing Night” organizowanej przez Babilon Promotion & KnockOut Promotions 31 maja w Lublinie.

25­-letni Michał Cieślak walczył już m. in. z Łukaszem Zygmuntem, Łukaszem Rusiewiczem i Arturem Binkowskim. Teraz spotka się z kolejnym z ponad 30­letnich, doświadczonych polskich pięściarzy – Andrzejem Witkowskim. Walka w wadze junior ciężkiej została zakontraktowana na 6 rund.

­Powoli już zaczyna brakować rodaków, z którymi mógłbym boksować na tym etapie kariery. Jest jeszcze Nikodem Jeżewski, z którym mam nadzieję, że skrzyżuję rękawice. Dla mnie zwycięstwo z tym dobrym zawodnikiem byłoby ważne. Jeśli on uważa, że taki pojedynek nic mu nie dałby, to oczywiście jego opinia. Ja uważam inaczej i chętnie wejdę z nim do ringu ­ powiedział Michał Cieślak.

W piątkowy wieczór 16 maja radomianin ma sparing z Albertem Sosnowskim, który z kolei przygotowuje się do walki z Marcinem Rekowskim w wadze ciężkiej. Kolejny sparing z "Dragonem" w poniedziałek.

Sparujemy w porze gali, aby znów poczuć atmosferę walki. W środę czekają mnie jeszcze luźne sparingi w Radomiu, m.in. z Bartkiem Krasuskim. Od stycznia jestem w mocnym treningu, a teraz moja praca polega na podtrzymywaniu formy. Liczę, że z Andrzejem Witkowskim dłużej poboksuję, może na całym dystansie, bo brakuje mi walk po 6 i więcej rund. Nie ma mowy abym go lekceważył, doświadczeni ma spore - mówi promowany przez Tomasza Babilońskiego Michał Cieślak.

W niedalekiej przyszłości chciałby walczyć z krajową czołówką, w której są tacy pięściarze, jak Łukasz Janik, Krzysztof Głowacki, Mateusz Masternak, Paweł Kołodziej i Mistrz Świata WBC Krzysztof "Diablo" Włodarczyk.

­ Myślę, że niewielu jest bokserów, którzy w 2 rundzie mierzyli się z tak mocnym przeciwnikiem jak Łukasz Rusiewicz. Ja chcę dużych wyzwań, ale na razie spokojnie, mam czas. Patrząc na krajową listę, wszyscy mają w dorobku potyczki na długim dystansie. Jeszcze raz podkreślę, że mi ich brakuje. Łukasz Janik? Za wcześnie, muszę poboksować więcej rund. Z kim z Polski miałem wygrać, to na dziś wygrałem. Być może w Międzyzdrojach albo w Radomiu spotkam się z zagranicznym oponentem, aby wydłużać dystans walk – twierdzi.

Pytany o najlepszego boksera wagi junior ciężkiej bez podziału na organizacje, powiedział: ­ Oczywiście Krzysiek Włodarczyk, od 4 lat czempion WBC. Brakuje jednak walk unifikacyjnych. Takie potyczki rozwiałyby wszelkie spekulacje – dodał Michał Cieślak.