ARUM CHWALI OSCARA I WTYKA SZPILKĘ SCHAEFEROWI

Redakcja, fightnews.com

2014-05-16

Bob Arum i Oscar De La Hoya bardzo późno zdali sobie sprawę z zagrożenia, jakie stworzył im sojusz Richarda Schaefera i Ala Haymona, ale teraz starają się w szybkim tempie wrócić do gry i pokazać, że wciąż są w biznesie. Twórcy dwóch najpotężniejszych grup promotorskich (Top Rank i Golden Boy Promotions) spotkali się niedawno, by wyjaśnić sobie dawne nieporozumienia i omówić szczegóły przyszłej współpracy.

- Nasze spotkanie w gronie ja, Todd i Oscar było wielką przyjemnością. Myślę, że teraz wydarzą się wspaniałe rzeczy. Bardzo się cieszę, że Oscar De La Hoya trafi w czerwcu do Międzynarodowej Galerii Sław Boksu i będę obecny na ceremonii - powiedział kurtuazyjnie Arum, a potem wbił szpilkę Schaeferowi, który jest znacznie groźniejszym konkurentem niż "Złoty Chłopiec".

ARUM: PACQUIAO NIEWYGODNY DLA FLOYDA >>>

- Oscar naprawdę zebrał się do kupy i zdał sobie sprawę, że prezydent jego grupy próbuje rozgrabić jego interes i okraść go, ale Oscar jest wojownikiem i nie pozwoli na to - mówi sędziwy promotor. - Niczego nie pragnę bardziej niż robienia interesów z Oscarem. Razem będziemy promować walki. Jego zawodnicy będą mierzyć się z moimi. To będzie wspaniałe dla sportu.

Trzymamy Boba za słowo, bo jeśli faktycznie poczuł ostrze noża i jest gotowy pracować z De La Hoyą, to możemy się spodziewać, że jeszcze w tym roku któraś z gwiazd Top Rank skrzyżuje rękawice z jednym z podopiecznych bogatej w talent stajni Golden Boy Promotions. Pacquiao-Khan, Bradley-Garcia, Prowodnikow-Matthysse? Czemu nie...