WILDER: STIVERNE TO DLA MNIE PROŚCIZNA

Carlos Arias, boxingscene.com

2014-05-11

Deontay Wilder (31-0, 31 KO) jest obowiązkowym pretendentem dla nowego mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej - Bermane'a Stiverne'a (24-1-1, 21 KO), ale ich walka wcale nie musi odbyć się w najbliższym czasie. "Brown Bomber" kompletnie się tym nie przejmuje, bo jest przekonany, że gdy w końcu wyjdzie do ringu z Haitańczykiem reprezentującym barwy Kanady, zwycięży bardzo pewnie - tak jak we wszystkich dotychczasowych pojedynkach.

STIVERNE MISTRZEM ŚWIATA WBC >>>

- Nie byłem zaskoczony wynikiem. Zapowiadał, że go znokautuje i zrobił to. Taka stawka jak pas WBC motywuje cię do cięższej pracy i wyciąga z ciebie ukrytą bestię. Fajnie, że mu się udało - mówi 28-letni Wilder. - Dla mnie starcie z nim będzie łatwe. To będzie łatwizna, bo mam tyle atutów. Jestem wyższy, mam dłuższe ręce, jestem szybszy, silniejszy i bardziej sexy.

WILDER ZNOKAUTOWAŁ HEJTERA >>>

- Nie robię z siebie robota czy nadczłowieka. Nie jestem Bernardem Hopkinsem, nie jestem kosmitą. Jestem Deontay Wilder i jak każdy mogę być znokautowany, więc nikogo nie lekceważę. Uważam, że to będzie dobra walka. Waga ciężka powróciła! - zapewnia "Brown Bomber".