Były mistrz świata czterech kategorii Juan Manuel Marquez (55-7-1, 40 KO) z zainteresowaniem obejrzał walkę pomiędzy swym dawnym pogromcą Floydem Mayweatherem (46-0, 26 KO) a argentyńskim twardzielem Marcosem Rene Maidaną (35-4, 31 KO). "Dinamita" uważa, że w grę wchodziły dwa wyniki - remis lub minimalna wygrana Amerykanina.
MAIDANA: MAYWEATHER TO PŁACZEK >>>
- Widziałem walkę, w której więcej było wrestlingu niż boksu. Widziałem remis lub dwupunktową wygraną Mayweathera. Maidana ciągle pudłował. Jedyne dobre ciosy w całej walce to kontry Floyda, kiedy Maidana chybiał. Dlatego sędziowie przyznali mu zwycięstwo. Walka była ciekawa, ale to nie było pewne zwycięstwo - ocenia 40-letni Marquez.