DURAN: MAIDANA WYGRAŁ, NIE CHCIELI SPLAMIĆ REKORDU FLOYDA

Enyoline Barria, notifight/boxingscene

2014-05-07

Legendarny panamski mistrz świata czterech kategorii Roberto Duran wypowiedział się na temat pojedynku pomiędzy Floydem Mayweatherem (46-0, 26 KO) a Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO). "Manos de Piedra" uważa, że w ringu lepszy był Argentyńczyk, a sędziowie pomogli Amerykaninowi zachować nieskazitelny bilans.

- Według mnie wygrał "El Chino". Być może rzeczywiście walka powinna zakończyć się remisem, ale nie chcieli splamić rekordu Floyda, więc stało się to, co się stało - mówi Duran. - Jeżeli dojdzie do rewanżu, Floyd będzie uciekał przed Maidaną. Będzie klinczował i uciekał. Wie, że nie powstrzyma Maidany i wie, że Maidana znów będzie chciał wojny.

ROBERT GARCIA: A NIE MÓWIŁEM? >>>

Charyzmatyczny mistrz sprzed kilku dekad miał wiele do zarzucenia obydwu stronom. Jego zdaniem Maidana ma ogromne braki techniczne i nie potrafi skracać ringu. Gdyby posiadł tę umiejętność, wypadłby na tle Mayweathera jeszcze lepiej. Natomiast sam Floyd - zdaniem Roberto - na wyrost nazywa się najlepszym na świecie, skoro nie potrafił rozszyfrować tak nieskomplikowanego przeciwnika.

- W sobotę Mayweather nie wiedział, co ma robić. Maidana sprawił mu kłopoty. Floyd nazywa się najlepszym bokserem świata, a nie wiedział, jak ma rozszyfrować Argentyńczyka. W poprzedniej walce Maidana obijał tułów Bronera. W pojedynku z Mayweatherem powinien robić to samo, ale zarzucił ten pomysł i nastawił się na ciosy w głowę. Dodam jeszcze, że Argentyńczyk nie ma pojęcia o skracaniu ringu - analizuje Duran.