Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) musiał się sporo napracować minionej nocy, aby pokonać Marcosa Maidanę (35-4, 31 KO), ale bynajmniej nie sądzi, aby Argentyńczyk był jego najtrudniejszym rywalem w ostatnich latach.
- "Canelo" bił mocniej niż Maidana. A Miguel Cotto był od niego twardszy – stwierdził 37-latek, który wypunktował Portorykańczyka w 2012, a Meksykanina w 2013 roku.
Amerykanin dodał, że styl walki jego ostatniej ofiary nie miał wiele wspólnego z boksu.
- Ja byłem w tym pojedynku pięściarzem, a Maidana zapaśnikiem WWE. Tak to mniej więcej wyglądało – powiedział.
Podkreślił jednak, że "Chino" boksował ambitnie i zasłużenie wygrał kilka rund. Raz jeszcze wyraził też gotowość do rewanżu. Ma jednak jeden warunek.
- Jeżeli znowu się zmierzymy, nie chcę Tony’ego Weeksa jako sędziego. Pozwalał Maidanie na zbyt wiele. Mam też nadzieję, że Maidana nie będzie mnie tak często bił poniżej pasa – stwierdził.
Rewanż pomiędzy głównymi bohaterami gali w MGM Grand miałby się odbyć we wrześniu.