THURMAN: ZROBIŁBYM KHANOWI POWTÓRKĘ Z GARCII

Carlos Arias, boxingscene.com

2014-05-02

Keith Thurman (23-0, 21 KO) doskonale wie czego chce i idzie po to pewnym krokiem. "One Time" już teraz czuje się gotowy na walki z najlepszymi, a jego ostatnie występy pokazują, że każdy w wadze półśredniej będzie musiał się z nim liczyć.

Przed tygodniem 25-letni Amerykanin rozbił Julio Diaza (40-10-1, 29 KO) w ciągu trzech rund, a przecież były mistrz świata wcześnie sprawił nie lada problemy Shawnowi Porterowi (24-0-1, 15 KO) i Amirowi Khanowi (28-3, 19 KO).

- To pokazało dobitnie, że Keith Thurman to nie Shawn Porter albo Amir Khan. Julio Diaz dwa razy przeboksował pełen dystans z Porterem, a Khana miał nawet na deskach i wiele osób uważa, że zasłużył w tamtej walce na remis. Chciałem udowodnić, że nie jestem jak ci inni chłopcy. Mogę być jednym z najmłodszych, ale zaliczam się do najbardziej niebezpiecznych, najpotworniejszych i brutalnych puncherów w wadze półśredniej - mówi Thurman.

Warto dodać, że Khan nie wyklucza, iż w przyszłości mogłoby dojść do jego pojedynku z Keithem. Dla tymczasowego mistrza świata federacji WBA to miód na uszy. Jak jego zdaniem zakończyłaby się taka walka?

- Położyłbym go jak Danny Garcia. Szybkość może być niesamowita, ale to tak jak z walką Malignaggi-Porter. Jeśli masz dobry timing, to szybkość rywala nie ma żadnego znaczenia. Na tym poziomie nie ma wolnych zawodników. Danny Garcia i Shawn Porter pokazali to, co mam na myśli. Jeśli Amir wyjdzie ze mną do ringu, skończy na deskach - zapewnia Thurman.