MAYWEATHER NIE SPODZIEWA SIĘ ŁATWEJ WALKI

W nocy z soboty na niedzielę na ring wraca genialny Floyd Mayweather (45-0, 26 KO). Król P4P i PPV tym razem ma przed sobą teoretycznie łatwiejsze zadanie - zmierzy się z ograniczonym technicznie argentyńskim królem nokautu Marcosem Maidaną (35-3, 31 KO). "Money" podkreśla na każdym kroku, że nie lekceważy "El Chino".

MAIDANA ZAPOWIADA CIĄGŁY ATAK >>>

- Adrien Broner to bokser, a Maidana wyprowadził go rytmu i pokonał. Nie mogę go zlekceważyć i założyć, że czeka mnie łatwa walka, bo to na pewno nie będzie łatwa walka. Nie wierzę w to. Muszę się upewnić, że wyjdę do ringu w szczytowej formie. Muszę być spokojny i opanowany, być sobą. Wszyscy myślą, że to łatwy przeciwnik, ale ja tego tak nie traktuję. Dlatego trenuję ciężko każdego dnia i doprowadzam swe ciało do limitu - mówi Mayweather.