LEBIEDIEW I JONES ZWAŻENI PRZED REWANŻEM

Główni bohaterowie jutrzejszej gali w Moskwie zostali już zważeni i zmieścili się w limicie kategorii junior ciężkiej, ale dla jednej ze stron nie obyło się bez problemów.

Guillermo Jones (39-3-2, 31 KO) przybył na ceremonię spóźniony o dwie godziny i kiedy wszedł na wagę zupełnie nagi, wskazówka zatrzymała się na 200 funtach (90,7 kg). W jego ekipie kręcił się oczywiście nieśmiertelny Don King.

Denis Lebiediew (25-2, 19 KO), w którego narożniku po raz pierwszy stanie słynny Freddie Roach, bez kłopotu uzyskał limit i wniósł na wagę 198,6 funta (90,1 kg), prezentując przy tym znakomitą sylwetkę.

Przypominamy, że w maju ubiegłego roku Jones po wielkiej wojnie Jones wygrał przez nokaut w 11. rundzie, ale jedna z pobranych do analizy próbek wykazała, że stosował nielegalne środki dopingujące, więc federacja WBA zabrała mu mistrzowski tytuł i nakazała rewanż.